Manifestacja przed pałacem

W piątek 22 maja przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbyła się pikieta pracowników „PZL- Świdnik” S.A żądających wyjaśnienia wszystkich wątpliwości dotyczących ogłoszonego przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych, Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

W manifestacji wzięło udział ponad sześciuset pracowników, którzy w dwunastu autobusach, wcześnie rano udali się do Warszawy, gdzie dołączyli do nas przedstawiciele zakładów z branży przemysłu obronnego, motoryzacyjnego i lotniczego z całej Polski oraz liderzy zarządów krajowych naszych organizacji.

Przemówienia przed Pałacem Prezydenckim były dobrą okazja do omówienia wszystkich kłamstw i niedotrzymanych obietnic przez rządzącą ekipę i urzędującego prezydenta RP.

Została odczytana Petycja, którą następnie złożyli w kancelarii prezydenta RP przedstawiciele organizacji związkowych NSZZ Solidarność – Tomasz Kasperski, ZZ Metalowcy – Zdzisław Łachmański, ZZIT – Piotr Sadowski i WZZ Sierpień 80 – Andrzej Borys oraz przedstawiciel załogi w Radzie Nadzorczej naszej Spółki – Andrzej Słotwiński.

Aby pomóc prezydentowi RP podjąć decyzję w sprawie unieważnienia przetargu, idąc z petycją zanieśliśmy w prezencie puste kartony, aby miał w co się spakować jeżeli dalej, zamiast obrony naszych miejsc pracy, będzie zwalczał bezrobocie we Francji. W Pałacu Prezydenckim zostaliśmy przyjęci przez ministra Olgierda Dziekońskiego, który wraz z ekspertami Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Kancelarii Prezydenta RP wysłuchali naszych zastrzeżeń dotyczących przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii. Podczas rozmowy przedstawiliśmy swoje uwagi wobec ogłoszonego przez prezydenta rozstrzygnięcia przetargu i zwróciliśmy uwagę na aspekt społeczny i ekonomiczny podjętej decyzji. Przedstawiciele prezydenta przyjęli naszą Petycję, przy czym wykazali bardzo duże zainteresowanie możliwościami badawczo-rozwojowymi naszego zakładu m.in. w zakresie konstruowania, modernizacji oraz testowania nowoczesnych śmigłowców, w tym ewentualnych modernizacji w przyszłości śmigłowca AW-149. Przedstawiliśmy również drogę jaką przeszła nasza firma aby utrzymać się na rynku po zmianach ustrojowych i obecne dokonania WSK „PZL- Świdnik” S.A. oraz perspektywy i możliwości współpracy z polską armią.

Spotkanie zostało wykorzystane przez nas również na odrzucenie kłamliwych informacji MON przekazywanych do prezydenta, a dotyczących nieterminowej dostawy śmigłoców „Głuszec” dla sił zbrojnych RP.

Przedstawiliśmy jasną informację, że jeżeli nie dojdzie do unieważnienia przetargu na dostawę śmigłowca dla polskiej armii, to będzie oznaczać zwolnienia i czarny scenariusz dla „PZL- Świdnik” S.A. – zakładu z ponad 60-letnią tradycją.

Otrzymaliśmy zapewnienie sekretarza stanu w Kancelarii prezydenta RP, że wszystkie nasze uwagi zostaną przekazane zwierzchnikowi sił zbrojnych.

Zanim wyjechaliśmy z Warszawy skontaktował się z nami ponownie sekretarz stanu z kancelarii prezydenta RP, który raz jeszcze podziękował za przekazane, teoretycznie zupełnie nowe dla nich informacje i zobowiązał się do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości z doprowadzeniem do unieważnienia przetargu włącznie – ale to było o godzinie 14.25 w piątek przed wyborami…

Kiedy w Warszawie protestowali związkowcy, w cieniu pikiety – w Świdniku prezentowany był AW-149. To była smutna premiera. Produkcja śmigłowca, który miał zapewnić świdnickim zakładom pracę i pieniądze na wiele lat wymaga jeszcze większego zaangażowania nas wszystkich. W piątek ukazała się również informacja Zarządu “PZL- Świdnik” S.A, w której zostały sprostowane kłamliwe wypowiedzi posła Grada, który bez zapoznania się z dokumentacja przetargowa oczernia jedynego polskiego producenta śmigłowców..

                                                                                              Piotr Sadowski