Od 2016 r. Polska ma więcej wydawać na zbrojenia

Rząd przyjął wczoraj nowelizację ustawy o modernizacji sił zbrojnych – podniósł próg wydatków z budżetu z 1,95 do ponad 2 proc. PKB.

W bieżącym roku Polska wydatki na uzbrojenie polskiej armii wyniosą 38 mld zł – z tego przeszło 5 mld zł to rata za samoloty F-16. W przyszłym roku będzie to o ok. 0,8-1 mld zł więcej.
– Ta decyzja daje pewność i stabilność finansową wielu programom zbrojeniowym – mówił min. Tomasz Siemoniak. W nowelizacji zawarte jest bowiem również takie rozwiązanie, które zmienia system projektowania rozwoju sił zbrojnych – z dotychczasowego systemu dwuletniego na czteroletni system natowski. Inna zamiana: wprowadzenie zasady, że kary z tytułu niewykonanych kontraktów wpłyną do budżetu MON, a nie budżetu państwa.
Premier Ewa Kopacz zapewniała, że decyzja o zwiększeniu nakładów na modernizację sił zbrojnych to nie tylko większe wydatki państwa, ale tworzenie miejsc pracy w przemyśle obronnym. Zadeklarowała, że to polski przemysł obronny ma odgrywać kluczową rolę. Jest to również szansa – dodała – aby polski przemysł zasilić w najnowocześniejsze technologie.

 

wydatki na zbrojenia

 

Wcześniej z dziennikarzami spotkał się wiceminister obrony odpowiedzialny za modernizację sił zbrojnych Czesław Mroczek. Zapowiedział, że w najbliższym order phentermine online czasie rozpisany zostanie przetarg na dwa małe samoloty łącznikowe dla polskich VIP-ów.
Przekonywał, że – wbrew krytykom – MON w pełni wykorzystuje pieniądze na modernizację. Jak poinformował, w 2014 r. MON wydał 8 mld zł – za to zostały kupione m.in. samoloty szkoleniowe dla lotnictwa oraz niemieckie czołgi Leopard II A5. W tym roku na przełomie lutego i marca zostanie wskazany rodzaj śmigłowca, który zdaniem MON najlepiej spełnia warunki przetargu. Polska chce kupić 70 śmigłowców wielozadaniowych, które umożliwią ewentualny przerzut wojsk w rejon konfliktu.
Minister poinformował także, że w ciągu roku modalert MON wybierze oferenta w kluczowym przetargu na systemy Wisła i Narew, które stworzą nowy system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Min. Mroczek przyznał, że obecnie żaden z oferentów nie spełnia w pełni warunków przetargu (chodzi o system radarowy tzw. 360 stopni), jednak zarówno francuskie konsorcjum, jak i Amerykanie zapewniają, że nowy radar będzie gotowy w 2022 r.
Wśród najważniejszych inwestycji wymienił zakup okrętów podwodnych z pociskami kierowanymi, a także kontrakt na dostawę bezpilotowców – zwiadowczych oraz bojowych.
Obecnie – w ramach programów over the counter antibiotics Zefir i Gryf – Polska prowadzi negocjacje z USA i Izraelem w sprawie zakupu bezpilotowców, do których będą podwieszane pociski kierowane (np. z rodziny spike) i niekierowane. Baza takich samolotów powstanie w Mirosławcu. Amerykańskie lub izraelskie doświadczenia mają posłużyć polskiemu przemysłowi obronnemu, który będzie odpowiedzialny za budowę dronów zwiadowczych – Orlik, które będą współdziałać z unowocześnioną polską artylerią lufową i rakietową. Według min. Mroczka bowiem jednym z warunków kontraktu jest przekazanie polskiej stronie przez oferentów technologii.

źródło: Gazeta Wyborcza